Wikingowie Pollinu

Wolni Nordmann,
Synowie i Córy Aska,

Wieści nas doszły, że na wody Isheimr wpłynął obcy okręt a ludzie którzy na nim przybyli zeszli nawet na Kontynent. Organizuję wyprawę zwiadowczą. Wypłyniemy jednym drakkarem aby obserwować ich poczynania, zawsze gotowi na godne rozwiązanie sytuacji.

Zgłaszajcie się! Na Tyra!

Niech Thor ześle nam sprzyjające wiatry,

Jutro o świcie wypływamy. Zbiórka w przystani!

Choć nowym był na Gamellandzie, usłyszawszy, że wezwanie dotyczy każdego rządnego przygody, a przy opiece Thora wezbrawszy, zgłosił się. A i on, chciał być zauważony, a i przygodę przeżyć! Kto go powstrzyma?

Stanął więc, choć nieco spóźniony, na wyprawę zwiadowczą, którą Jarl Prokrustir wezwał i rzekł:

- Człek ze mnie prawy. Służyć mogę wam, jeśli moim bogom i mojemu sumieniu będzie to dane usłużyć. Niech więc zabrzmi głos Thora, a pójdę za wami i waszymi, jeśli mnie tylko wziąć chcecie - ukłonił się przed Jarlem Prokrustirem i swoim sverdem machnąwszy, na znak, że wojem zacnym chciałby być i gotów przyjąć wszelakie dyskomforty by służyć.
- Czyń co musisz. Przyjmij mnie, bądź wracam skąd przybyłem

Nie według punktualności będzie nas Odyn wzywał. Byle byś nie spóźnił się na swoje najważniejsze spotkanie.

Prokrustir przywitał @Henrik Grønn i wkrótce później drakkar Króla wypłynął z przystani.